Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 17–24/2013
z 14 marca 2013 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Rak jajnika – nowe przeciwciało monoklonalne

Jolanta Sielska

Poważnym problemem, pojawiającym się u 35 proc. chorych na raka jajnika, jest wodobrzusze. ponieważ objawy są niespecyficzne, zazwyczaj rozpoznaje się go w późnych stadiach. często wodobrzusze jest pierwszym zauważonym przez chorą objawem.

Wodobrzusze jest niezależnym złym czynnikiem prognostycznym. Podczas gdy odsetek 5-letnich przeżyć w III i IV stopniu zaawansowania raka jajnika bez wodobrzusza wynosi 45 proc., przy wodobrzuszu obniża się do zaledwie 5 proc. Wiąże się to z faktem, że obecność ascitesu wiąże się zwykle z opornością na leczenie chemioterapią.



Obiecującą opcją terapeutyczną jest stosowanie revomabu (catumaxomab) – przeciwciała trójfunkcyjnego podawanego dootrzewnowo u pacjentów z nowotworami EpCAM-pozytywnymi, kiedy standardowa terapia nie jest już możliwa. Czas pomiędzy kolejnymi odbarczającymi nakłuciami jamy otrzewnej przy wodobrzuszu nowotworowym związanym z rakiem jajnika w badaniach klinicznych wydłużył się z 11 do 71 dni. Terapię tym lekiem u pierwszej pacjentki rozpoczęto w Polsce w połowie stycznia w Oddziale Ginekologii Onkologicznej Katedry Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu pod kierownictwem ginekologa onkologa profesor Janiny Markowskiej.

Mniej nakłuć

Ponieważ przy stosowaniu klasycznego schematu leczenia (taksany i pochodne platyny) przeżycia w raku jajnika wciąż są niezadowalające, każda nowa terapia budzi wielkie nadzieje. – Możliwość wprowadzenia takiego leku, zmniejszającego częstość nakłuć przy wodobrzuszu, to ważny krok naprzód. Płyn zawiera bowiem duże ilości białka. Każde nakłucie, którego celem jest pobranie płynu, powoduje więc dodatkowe osłabienie pacjentki – wyjaśnia dr Jolanta Lubin, pracownik Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Światowe dane wskazują, że wśród nowotworów występujących u kobiet, rak jajnika pod względem częstości zajmuje siódme miejsce – po raku piersi, szyjki macicy, jelita grubego, płuca, żołądka i endometrium. Dane dotyczące zachorowalności wskazują, że najczęściej choroba ta wykrywana jest w krajach europejskich, najrzadziej w Afryce. Najwyższy współczynnik standaryzowany zachorowań (14,6/100 000) odnotowano na Łotwie, najniższy (1,8) w dwóch krajach afrykańskich: Lesoto i Tanzanii, jak również na wyspach Samoa i w Strefie Gazy.

Za 5 do 10 proc. zachorowań odpowiedzialne są czynniki genetyczne – mutacje w genach BRCA1 i BRCA2, jak również w genach naprawczych DNA MMR. Mutacje w genach ARID1A wykrywane są w 30 proc. raków endometrialnych i 40 proc. raków jasnokomórkowych, powstałych na podłożu endometriozy.

W Polsce rak jajnika odpowiada za 40 proc. wszystkich zgonów na nowotwory „ginekologiczne”. W roku 2009 na nowotwory złośliwe narządów płciowych zmarło 6147 kobiet, w tym 2510 z powodu raka jajnika.

Klasyczny schemat leczenia

Pierwszy protokół (GOG111), w którym opisano wstępne wyniki leczenia raka jajnika przy użyciu paklitakselu i cisplatyny u kobiet z III i IV stopniem zaawansowania choroby, przedstawiony został podczas American Society of Clinical Oncology w roku 1993. Wyniki badania ukazały się później w New England Journal of Medicine. Z uwagi na fakt, że odsetek pięcioletnich przeżyć w raku jajnika wciąż nie przekracza czterdziestu procent, nie ustają poszukiwania nowych metod leczenia.

Jedną z nich jest zwiększanie gęstości dawki – podawanie paklitakselu co 7 dni. Kolejną metodą wpływającą na wydłużenie przeżycia jest stosowanie terapii dootrzewnowej (również szeroko rozpowszechnionej przez prof. Janinę Markowską i dr. hab. med. Radosława Mądrego w ośrodku poznańskim).

Uderzenie w naczynia krwionośne

Dodanie bevacizumabu (Avastinu) do standardowej chemioterapii również wydłuża czas do progresji w raku jajnika, co udowodniono w badaniach klinicznych GOG-218 i ICON7, a co skutkowało rejestracją leku w USA i w 2011 roku w Europie.

Lek będący przeciwciałem monoklonalnym działa przez wiązanie się z czynnikami wzrostu naczyń śródbłonka, hamując ich wiązanie się z receptorami na powierzchni śródbłonka.

Jest to lek antyangiogenny. Niszczy naczynia odżywiające guz i zapobiega tworzeniu się nowych, działa jednak tylko wtedy, gdy wielkość resztek po operacji cytoredukcyjnej nie przekracza 1 centymetra – wyjaśnia prof. Markowska.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

Kobiety w chirurgii. Równe szanse na rozwój zawodowy?

Kiedy w 1877 roku Anna Tomaszewicz, absolwentka wydziału medycyny Uniwersytetu w Zurychu wróciła do ojczyzny z dyplomem lekarza w ręku, nie spodziewała się wrogiego przyjęcia przez środowisko medyczne. Ale stało się inaczej. Uznany za wybitnego chirurga i honorowany do dzisiaj, prof. Ludwik Rydygier miał powiedzieć: „Precz z Polski z dziwolągiem kobiety-lekarza!”. W podobny ton uderzyła Gabriela Zapolska, uważana za jedną z pierwszych polskich feministek, która bez ogródek powiedziała: „Nie chcę kobiet lekarzy, prawników, weterynarzy! Nie kraj trupów! Nie zatracaj swej godności niewieściej!".

Wczesny hormonozależny rak piersi – szanse rosną

Wczesny hormonozależny rak piersi u ponad 30% pacjentów daje wznowę nawet po bardzo wielu latach. Na szczęście w kwietniu 2022 roku pojawiły się nowe leki, a więc i nowe możliwości leczenia tego typu nowotworu. Leki te ograniczają ryzyko nawrotu choroby.

2023 – stara bieda

Wiara w to, że zmiana daty oznacza nowe szanse, nowe możliwości, nowe otwarcie, od dawna nie dotyczy systemu ochrony zdrowia. I chyba w mało którym obszarze tak dobrze oddaje sytuację odpowiedź: „stara bieda”, gdy komuś przyjdzie do głowy zapytać: „co słychać”. Będzie źle, ale czy beznadziejnie?

Osteotomia okołopanewkowa sposobem Ganza zamiast endoprotezy

Dysplazja biodra to najczęstsza wada wrodzona narządu ruchu. W Polsce na sto urodzonych dzieci ma ją czworo. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym pod kierownictwem dr. Jarosława Felusia przeprowadzane są operacje, które likwidują ból i kupują pacjentom z tą wadą czas, odsuwając konieczność wymiany stawu biodrowego na endoprotezę.

Minister bez żadnego trybu

Adam Niedzielski „jedynką” na poznańskiej liście PiS? Pod koniec 2022 roku minister zdrowia zadeklarował, że przygotowuje się do startu w jesiennych wyborach parlamentarnych. Powód? Poselski mandat i obecność w sejmie przekładają się, zdaniem Niedzielskiego, na większą skuteczność w przeprowadzaniu kluczowych decyzji. Skoro już o skuteczności mowa…

Aplikacje mobilne wyrobem medycznym?

Aplikacje i urządzenia mobilne są coraz szerzej wykorzystywane przez branżę medyczną jako ułatwienie dla pacjentów, ale przede wszystkim wsparcie procesów diagnostycznych i terapeutycznych. W określonych przypadkach takie urządzenia mobilne mogą być zakwalifikowane jako wyroby medyczne, co spowoduje, że będą musiały spełniać szereg wymogów. Za wyrób medyczny może być uznane również samo oprogramowanie, które wprowadzane jest do obrotu samodzielnie, czyli nie jest częścią jakiegokolwiek urządzenia (tzw. stand-alone software).

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Polska, parias Europy?

Pieniądze nie decydują o wszystkim. Ale ich niedostatek z pewnością przesądza – o niemal wszystkim. Publikacja raportu OECD i Komisji Europejskiej przypadła zresztą, symbolicznie, na dzień, w którym senat – a konkretnie senacka Komisja Zdrowia, rozpoczął prace nad uchwaloną przez sejm ustawą, uszczuplającą nakłady publiczne na zdrowie w 2023 roku o ok. 13 mld zł.

Kongres Zdrowia Publicznego 2022

W jakiej sytuacji po bez mała trzech latach pandemii znajduje się system ochrony zdrowia w Polsce? Co ze zdrowiem publicznym, poddanym przeciążeniom pandemii COVID-19 oraz skutków wojny w Ukrainie? Czy możliwe jest funkcjonowanie i zarządzanie wrażliwym dobrem, którym jest zdrowie i życie, w warunkach permanentnego kryzysu? Te, i nie tylko te, pytania mocno wybrzmiewały podczas IX Kongresu Zdrowia Publicznego (8–9 grudnia, Warszawa).

Reforma systemu psychiatrii zbacza z wyznaczonego kursu

Rozmowa z Markiem Balickim, byłym pełnomocnikiem ministra zdrowia ds. reformy psychiatrii dorosłych i byłym kierownikiem biura ds. pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2017–2022, ministrem zdrowia w latach 2003 oraz 2004–2005.

Pandemia zmniejszyła zaufanie do szczepień?

Po dwóch latach pandemii COVID-19 zaufanie do szczepień nie wzrosło. Przeciwnie – patrząc globalnie, w skali całej UE nieznacznie się zmniejszyło. Z raportu, przygotowanego w ramach „Vaccine Confidence Project” (wcześniejsze ukazały się w latach 2018 i 2020) wynika po pierwsze, że w stosunku do poprzedniej edycji sprzed dwóch lat nastąpił generalny spadek zaufania do szczepień. Po drugie – powiększa się luka w zaufaniu do szczepień między osobami starszymi a najmłodszymi dorosłymi. Po trzecie, również wśród pracowników ochrony zdrowia, zwłaszcza w niektórych krajach (w tym w Polsce) pojawiają się niepokojące sygnały.

Ból głowy u dzieci: niedoceniany problem

Paluszek i główka to szkolna wymówka. Każdy zna to powiedzenie. Bywa używane w różnych kontekstach, ale najczęściej jest komentarzem do sytuacji, gdy dziecko skarży się na ból głowy i z tego powodu nie chce iść do szkoły lub wykonać jakiegoś polecenia rodzica. A może jest tak, że nie doceniamy problemu, którym są bóle głowy u dzieci?

50 lat krakowskiej kardiochirurgii dziecięcej

Krakowska kardiochirurgia dziecięca w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu zajmuje się leczeniem wrodzonych wad serca u dzieci i młodzieży z całej Polski, a także z zagranicy. Ma na swoim koncie wiele sukcesów. W 2010 r. Klinika została uznana za najlepszą w plebiscycie ośrodków kardiochirurgii dziecięcej i otrzymała dyplom i nagrodę tygodnika „Newsweek” za zajęcie I miejsca w Polsce. W 2013 r. Klinikę Kardiochirurgii Dziecięcej w Krakowie wyróżniono pierwszą lokatą dla najlepszego ośrodka medycznego w kraju i „Złotym Skalpelem” przyznawanym przez redakcję „Pulsu Medycyny”. Powtórnie „Złoty Skalpel” przyznano jej w 2016 r. W tym roku obchodzi jubileusz 50-lecia.




bot