Służba Zdrowia - strona główna
SZ nr 84–87/2000
z 26 października 2000 r.

Stuknij na okładkę, aby przejść do spisu treści tego wydania


>>> Wyszukiwarka leków refundowanych


Narkomania - problem zdrowia publicznego

Janusz Sierosławski

Narkomania to jeden z najbardziej bulwersujących opinię publiczną problemów społecznych. Obcość kulturowa zjawiska, często dramatyczne konsekwencje brania narkotyków, zagrożenie dzieci i młodzieży – to, jak się wydaje, główne przyczyny reakcji społecznych, w których dominują lęk i odrzucenie. Jednocześnie, mimo wielu wysiłków w zakresie edukacji publicznej, stan wiedzy w społeczeństwie na temat narkotyków i narkomanii pozostawia wiele do życzenia. Wprawdzie większość ludzi postrzega narkomanię w kategoriach choroby, to nadal w świadomości społecznej pokutuje wiele mitów i uprzedzeń.

Janusz SierosławskiProblem narkomanii ma charakter interdyscyplinarny. Znajduje się on w sferze zainteresowania różnych służb, takich jak lecznictwo, oświata, pomoc społeczna, organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości, służby celne, mass media. Każda z nich styka się z tym zjawiskiem od innej strony. Stąd też zapewne wiele różnych sposobów rozumienia pojęcia narkomania. Dla jednych narkoman to ktoś uzależniony od narkotyków, dla innych to osoba, która czasami używa narkotyków, dla jeszcze innych ktoś, kto obraca się w kręgach subkultury towarzyszącej narkotykom. Spośród różnych punktów widzenia, z jakich patrzeć można na to zjawisko, wybraliśmy perspektywę zdrowia publicznego i traktujmy narkomanię jako problem zdrowotny, silnie uwikłany w kontekst społeczny.

W takim ujęciu narkoman to ktoś, kto jest uzależniony od substancji psychoaktywnych innych niż alkohol lub tytoń lub używa ich regularnie w sposób rodzący poważne konsekwencje zdrowotne.

Przyjmując taką definicję, kładziemy nacisk na szkody zdrowotne doświadczane przez osobę używającą narkotyków, związane z ich używaniem. Definicja ta jest węższa niż przyjmowana niekiedy przez publicystów czy wychowawców, widzących narkomana w każdym, kto sięga po narkotyki, choćby incydentalnie. Jest ona jednak nieco szersza niż podejście czysto medyczne, ograniczone do objawów samego uzależnienia. Warto zauważyć, że zaproponowane tu rozumienie pojęcia narkomanii stanowi dogodny punkt wyjścia do racjonalnych działań zapobiegawczych i pomocowych, pozostawiając z boku kwestię moralnej oceny narkotyków i ich używania, na gruncie której łatwo o stygmatyzację utrudniającą takie działania.

Narkomania to problem, który znajdując się w sferze zainteresowania różnych dyscyplin naukowych i różnych instytucji życia społecznego, staje się przedmiotem różnorodnych, niekiedy trudnych do pogodzenia reakcji. Problem narkotyków ma swój aspekt medyczny, społeczny, kulturowy, prawny, gospodarczy, a nawet polityczny. Narkomani to ludzie chorzy, wymagający leczenia i pomocy. Zarówno narkomania, jak okazjonalne używanie narkotyków mogą być definiowane w kategoriach problemu społecznego. Narkomania często prowadzi do społecznej marginalizacji. Używanie narkotyków, niegdyś stanowiące element kontrkultury młodzieżowej czy – później – obrastające specyficzną subkulturą, obecnie podlega procesom akulturacji. Świat narkotyków, z założenia nielegalny, godzi w porządek prawny. Reakcje systemu prawnego decydują w znacznej mierze o rozmiarach przestępczości związanej z narkotykami. Czym szerszy zakres ingerencji prawa, tym większy poziom przestępczości.

Nielegalny rynek narkotyków stanowi istotną składową światowego systemu gospodarczego. Z narkotykami związane są ogromne pieniądze, które przenikając do sfery legalnej, ważą na procesach ekonomicznych w wielu krajach. Wreszcie – z narkotykami nierozerwalnie wiąże się zorganizowana przestępczość wkraczająca poprzez korupcję w świat wielkiej polityki. Walka z narkotykami w skali międzynarodowej miewa niekiedy poważne polityczne reperkusje, ogranicza prawa jednostki, powoduje nawet zbrojne konflikty między państwami. Ta wieloaspektowość problemu utrudnia wypracowanie spójnej, wyważonej strategii przeciwdziałania. Interesy instytucji zobligowanych do reagowania na problem, perspektywy, z jakich się go rozpatruje, strategie przeciwdziałania bywają trudne do pogodzenia.

Na przykład: zbyt daleko posunięta koncentracja na zwalczaniu nielegalnego rynku substancji psychoaktywnych utrudniać może pomoc narkomanom i ich leczenie. Także działania profilaktyczne wśród młodzieży mogą napotykać bariery wynikające z braku akceptacji zbyt represyjnego podejścia. Przykład ten ilustruje antynomię dwóch skrajnych modeli polityki wobec narkomanii. Pierwszy, określany jako "walka z narkotykami", stawia sobie za cel ich całkowitą eliminację z życia społecznego, kładąc główny nacisk na ograniczanie podaży oraz represje. Drugi, nazywany strategią redukcji szkód, zakłada, że narkotyki są nieusuwalnym elementem rzeczywistości społecznej, i jedno, co można zrobić, to skoncentrować się na ograniczaniu negatywnych konsekwencji zdrowotnych i społecznych związanych z ich używaniem.

W konsekwencji – w ramach pierwszego modelu – dąży się przede wszystkim do zmniejszania konsumpcji, w drugim zaś – do minimalizacji szkód. U ich podstaw dostrzec można różne inspiracje: walka z narkotykami bliższa jest perspektywie porządku i ładu społecznego, idea redukcji szkód – perspektywie zdrowia publicznego. Te dwa modele wyznaczają przestrzeń, w jakiej lokują się konkretne strategie realizowane w różnych krajach.

Teksty zamieszczone w tym numerze "Służby Zdrowia" mają dostarczyć pogłębionej wiedzy o zjawisku narkomanii oraz sposobach przeciwdziałania. Jak wspomniano wcześniej, prezentują one punkt widzenia zdrowia publicznego i rekomendują strategie zgodne z takim spojrzeniem. Adresujemy to wydanie nie tylko do lekarzy, ale także służb społecznych, polityków lokalnych oraz menedżerów sektora zdrowotnego.

Minął już czas, kiedy kwestia zdrowia publicznego absorbowała tylko służby medyczne. Teraz wiadomo, że o stanie zdrowia społeczeństwa decyduje nie tylko, a nawet nie głównie, stan opieki medycznej, ale walory otoczenia, styl życia, postawy. Wyrazem takiego podejścia jest Narodowy Program Zdrowia, dzielący odpowiedzialność za politykę zdrowotną między wszystkie niemal resorty. Problem przeciwdziałania narkomanii wkomponowuje się w ten sposób myślenia.

Janusz Sierosławski – socjolog IPiN w Warszawie. Od 17 lat zajmuje się badaniem problemów związanych z substancjami psychoaktywnymi. Ekspert epidemiologii narkomanii (Grupa Pompidou). Autor 60 publikacji naukowych, w tym 15 wydanych za granicą.




Najpopularniejsze artykuły

Ciemna strona eteru

Zabrania się sprzedaży eteru etylowego i jego mieszanin – stwierdzał artykuł 3 uchwalonej przez sejm ustawy z dnia 22 czerwca 1923 r. w przedmiocie substancji i przetworów odurzających. Nie bez kozery, gdyż, jak podawały statystyki, aż 80 proc. uczniów szkół narkotyzowało się eterem. Nauczyciele bili na alarm – używanie przez dzieci i młodzież eteru prowadzi do ich otępienia. Lekarze wołali – eteromania to zguba dla organizmu, prowadzi do degradacji umysłowej, zaburzeń neurologicznych, uszkodzenia wątroby. Księża z ambon przestrzegali – eteryzowanie się nie tylko niszczy ciało, ale i duszę, prowadząc do uzależnienia.

Astronomiczne rachunki za leczenie w USA

Co roku w USA ponad pół miliona rodzin ogłasza bankructwo z powodu horrendalnie wysokich rachunków za leczenie. Bo np. samo dostarczenie chorego do szpitala może kosztować nawet pół miliona dolarów! Prezentujemy absurdalnie wysokie rachunki, jakie dostają Amerykanie. I to mimo ustawy, która rok temu miała zlikwidować zjawisko szokująco wysokich faktur.

Czy Unia zakaże sprzedaży ziół?

Z końcem 2023 roku w całej Unii Europejskiej wejdzie w życie rozporządzenie ograniczające sprzedaż niektórych produktów ziołowych, w których stężenie alkaloidów pirolizydynowych przekroczy ustalone poziomy. Wszystko za sprawą rozporządzenia Komisji Europejskiej 2020/2040 z dnia 11 grudnia 2020 roku zmieniającego rozporządzenie nr 1881/2006 w odniesieniu do najwyższych dopuszczalnych poziomów alkaloidów pirolizydynowych w niektórych środkach spożywczych.

ZUS zwraca koszty podróży

Osoby wezwane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do osobistego stawiennictwa na badanie przez lekarza orzecznika, komisję lekarską, konsultanta ZUS często mają do przebycia wiele kilometrów. Przysługuje im jednak prawo do zwrotu kosztów przejazdu. ZUS zwraca osobie wezwanej na badanie do lekarza orzecznika oraz na komisję lekarską koszty przejazdu z miejsca zamieszkania do miejsca wskazanego w wezwaniu i z powrotem. Podstawę prawną stanowi tu Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 31 grudnia 2004 r. (...)

EBN, czyli pielęgniarstwo oparte na faktach

Rozmowa z dr n. o zdrowiu Dorotą Kilańską, kierowniczką Zakładu Pielęgniarstwa Społecznego i Zarządzania w Pielęgniarstwie w UM w Łodzi, dyrektorką Europejskiej Fundacji Badań Naukowych w Pielęgniarstwie (ENRF), ekspertką Komisji Europejskiej, Ministerstwa Zdrowia i WHO.

Wciąż nie rozumiemy raka trzustki

 – W przypadku raka trzustki cele terapeutyczne są inne niż w raku piersi, jelita grubego czy czerniaku. Postęp w zakresie leczenia systemowego tego nowotworu jest nieznośnie powolny, dlatego sukcesem są terapie, które dodatkowo wydłużają mediany przeżycia nawet o klika miesięcy – mówi dr Leszek Kraj z Kliniki Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Neonatologia – specjalizacja holistyczna

O specyfice specjalizacji, którą jest neonatologia, z dr n. med. Beatą Pawlus, lekarz kierującą Oddziałem Neonatologii w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie oraz konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie neonatologii rozmawia red. Renata Furman.

Leki, patenty i przymusowe licencje

W nowych przepisach przygotowanych przez Komisję Europejską zaproponowano wydłużenie monopolu lekom, które odpowiedzą na najpilniejsze potrzeby zdrowotne. Ma to zachęcić firmy farmaceutyczne do ich produkcji. Jednocześnie Komisja proponuje wprowadzenie przymusowego udzielenia licencji innej firmie na produkcję chronionego leku, jeśli posiadacz patentu nie będzie w stanie dostarczyć go w odpowiedniej ilości w sytuacjach kryzysowych.

Rzeczpospolita bezzębna

Polski trzylatek statystycznie ma aż trzy zepsute zęby. Sześciolatki mają próchnicę częściej niż ich rówieśnicy w Ugandzie i Wietnamie. Na fotelu dentystycznym ani razu w swoim życiu nie usiadł co dziesiąty siedmiolatek. Statystyki dotyczące starszych napawają grozą: 92 proc. nastolatków i 99 proc. dorosłych ma próchnicę. Przeciętny Polak idzie do dentysty wtedy, gdy nie jest w stanie wytrzymać bólu i jest mu już wszystko jedno, gdzie trafi.

Pierwsze dziecko z Polski uzbierało 9 milionów na terapię genową SMA

Alex Jutrzenka w Wigilię otrzymał od darczyńców prezent – jego zbiórka na portalu crowfundingowym osiągnęła 100 proc. Chłopiec jako pierwszy pacjent z Polski wyjedzie do USA, do Children’s Hospital of Philadelphia, po terapię genową, która ma zahamować postęp choroby.

Ubezpieczenia zdrowotne w USA

W odróżnieniu od wielu krajów, Stany Zjednoczone nie zapewniły swoim obywatelom jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańca USA zależy od posiadanego przez niego ubezpieczenia. Poziom medycyny w USA jest bardzo wysoki – szpitale są doskonale wyposażone, amerykańscy lekarze dokonują licznych odkryć, naukowcy zdobywają nagrody Nobla. Jakość ta jednak kosztuje, i to bardzo dużo. Wizyta u lekarza pociąga za sobą wydatek od 40 do 200 $, jeden dzień pobytu w szpitalu – 400 do 1500 $. Poważna choroba może więc zrujnować Amerykanina finansowo, a jedna skomplikowana operacja pochłonąć jego życiowe oszczędności. Dlatego posiadanie ubezpieczenia zdrowotnego jest tak bardzo ważne. (...)

Mielofibroza choroba o wielu twarzach

Zwykle chorują na nią osoby powyżej 65. roku życia, ale występuje też u trzydziestolatków. Średni czas przeżycia wynosi 5–10 lat, choć niektórzy żyją nawet dwadzieścia. Ale w agresywnej postaci choroby zaledwie 2–3 lata od postawienia rozpoznania.

Leczenie wspomagające w przewlekłym zapaleniu prostaty

Terapia przewlekłego zapalenia stercza zarówno postaci bakteryjnej, jak i niebakteryjnej to duże wyzwanie. Wynika to między innymi ze słabej penetracji antybiotyków do gruczołu krokowego, ale także z faktu utrzymywania się objawów, mimo skutecznego leczenia przeciwbakteryjnego.

Miłość w białym fartuchu

Na nocnych dyżurach, w gabinecie USG, magazynie albo w windzie. Najczęściej
między lekarzem a pielęgniarką. Romanse są trwałym elementem szpitalnej rzeczywistości. Dlaczego? Praca w szpitalu jest ciężka – fizycznie i psychicznie. Zwłaszcza na chirurgii. W sytuacjach zagrożenia życia działa się tam szybko, na pełnej adrenalinie, często w nocy albo po nocy nieprzespanej. W takiej atmosferze, pracując ramię w ramię, pielęgniarki zbliżają się do chirurgów. Stają się sobie bliżsi. Muszą sobie wzajemnie ufać i polegać na sobie. Z czasem wiedzą o sobie wszystko. Są partnerami w działaniu. I dlatego często stają się partnerami w łóżku, czasami także w życiu. Gdzie uprawiają seks? Wszędzie, gdzie tylko jest okazja. W dyżurce, w gabinecie USG, w pokoju socjalnym, w łazience, a czasem w pustej sali chorych. Kochankowie dobierają się na dyżury, zazwyczaj nocne, często zamieniają się z kolegami/koleżankami, by być razem. (...)

Pielęgniarka to zawód autonomiczny

Z dr hab. n. hum. Marią Kózką, konsultantem krajowym w dziedzinie pielęgniarstwa, profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego, kierownikiem Zakładu Pielęgniarstwa Klinicznego UJ CM – rozmawia Katarzyna Cichosz.

Choroby układu dopełniacza

Układ odpornościowy jest strażnikiem zdrowia, ale gdy szwankuje, może stać się zabójcą. Dotyczy to także układu dopełniacza, będącego podstawą wrodzonej odpowiedzi immunologicznej nieswoistej.




bot